poniedziałek, 23 grudnia 2013

There's a light (over at the frankenstein place)

No i jest praca. Firma badawcza z Rybnika zatrudniła mnie na podstawie umowy stażowej. I co? Nie da się? Da się.
Mieszkanie nadal w stanie ruiny, aczkolwiek z przepięknie wykafelkowaną łazienką. Szkoda tylko, że szyby mają kształt chipsów. Piec kaflowy daje niesamowite ciepełko, ale chipsowe szyby nie pozwalają się nim nacieszyć. Byle do wiosny. Może wiosną się wprowadzę?